Zobacz szczegóły
Subskrypcja roczna „Do Rzeczy+” z wyjątkowym pakietem e-booków (pdf) naszego publicysty – Rafała A. Ziemkiewicza. Autor znany jest z dosadnego komentowania rzeczywistości współczesnej Polski oraz sytuacji na świecie.
Wybierając subskrypcję roczną w tej ofercie, za każdy z 52 tygodni czytania zapłacicie Państwo tylko 4,19 zł (cena wydania drukowanego w kiosku to 12,90 zł).
Zapraszamy do dołączenia do rosnącego grona Czytelników korzystających z dodatkowych możliwości, które daje subskrypcja „Do Rzeczy+”. Otrzymacie w niej Państwo:
-
dostęp do dodatkowych artykułów, opinii oraz komentarzy naszych autorów: Rafała A. Ziemkiewicza, Pawła Lisickiego, Piotra Gabryela, Łukasza Warzechy, Piotra Semki, Zuzanny Dąbrowskiej-Pieczyńskiej, Marka Jana Chodakiewicza, Tomasza Rowińskiego, Macieja Pieczyńskiego, Jacka Przybylskiego, Wojciecha Golonki i innych,
-
dostęp do wydań tygodnika „Do Rzeczy” i miesięcznika „Historia Do Rzeczy” (z możliwością pobrania ich na swoje urządzenie lub czytania bezpośrednio w naszym portalu),
-
możliwość oglądania programów dostępnych tylko dla Subskrybentów: „Polska Do Rzeczy” Pawła Lisickiego i Rafała A. Ziemkiewicza oraz „Antysystem” Pawła Lisickiego i Wojciecha Cejrowskiego.
W tej ofercie:
„Wielka Polska”
Czas Unii Europejskiej w schumanowskim kształcie się skończył. Rozpoczęło się budowanie federacyjnego tworu, w którym Polska otrzymawszy łatkę nacjonalistycznego, łamiącego prawo oszołoma została wyoutowana z grupy państw zasługujących na suwerenność.
Strach przed obniżeniem słupków sondażowych „zmusza” kolejnych rządzących do ślepego podporządkowywania się europejskiej władzy, nawet jeśli logika i trzeźwa analiza historycznej i bieżącej rzeczywistości wskazuje, gdzie powinniśmy ulokować swoje ambicje…
… w budowie Wielkiej Polski!
„Cham niezbuntowany”
Polakom cholernie brak dziś poczucia godności. Jesteśmy tu od tysiąca lat. Stworzyliśmy państwo, do którego ze wszystkich stron świata, z zachodu, wschodu i południa, ciągnęli ludzie, jak do ziemi obiecanej. A teraz byle łajza z Holandii czy Luksemburga pozwala sobie traktować nas jak małpy, które ledwo co zlazły z drzewa?! Stawiać nas do pionu, pouczać, wychowywać obietnicami szklanych paciorków i straszeniem „sankcjami”? I nasze tak zwane elity płaszczą się przed każdą taką łajzą z obrzydliwym służalstwem, prosząc, żeby Europa zechciała łaskawie jakoś przywołać do porządku tę polską hołotę, bo im się ona wyrwała spod kontroli i nie chce słuchać? Czas, kiedy mogliśmy sobie pozwolić na leżenie i rekonwalescencję mija, kończą się światowe koniunktury, zaczynają prawdziwe schody, coraz bardziej strome. Trzeba ruszyć tyłek, przypomnieć sobie „czym tobie być, o czym tobie marzyć, śnić”. O tym jest ta książka. – Rafał A. Ziemkiewicz.
„Strollowana rewolucja”
„Wychowany w wierze, że Zachód to ostoja wolności i demokracji, w najbardziej pijanym widzie nie wyobraziłbym sobie, że ledwie trzydzieści lat po tym, jak komunistyczna zaraza haniebnie wygasła w swym kacapskim mateczniku, opanuje ona umysły Zachodu – „wolnego świata”, jak nazywało się go za moich czasów. Nie sztuka czuć, że świat się psuje czy wariuje, nie sztuka zauważyć, że nadchodzi koniec świata, sztuka ten koniec świata przeżyć, zrozumieć i w świecie kolejnym znaleźć to, co będzie dobre, co da się wykorzystać i co trzeba rozwijać. W zalewie informacji o rewolucyjnych zmianach, pandemicznych restrykcjach, politycznych przewrotach, ulicznych zamieszkach, obalaniu pomników i stawianiu nowych, potępianiu tego, co do niedawna było święte i uznawaniu za świętości tego, co do niedawna otaczano pogardą albo lekceważeniem – ustalić, co jest skutkiem, a co przyczyną.
Rewolucji, udanych i nie, mieliśmy w dziejach jeszcze więcej, niż końców świata. Wydaje się więc, że z takim materiałem porównawczym intelektualiści powinni tę dzisiejszą rozebrać na czynniki pierwsze i objaśnić bez żadnego problemu, błyskawicznie. A jednak jakoś nie potrafią. Moim zdaniem dlatego, że tym razem mamy do czynienia z rewolucją, mimo wszelkich pozorów, zupełnie inną, bezprecedensową. „Strollowaną”. – Rafał A. Ziemkiewicz
„Polactwo”
„Jeśli ktoś chce się schylać, żeby sprawdzić, czy przypadkiem nie noszę słomy w butach, powiem mu od razu: noszę, szkoda fatygi. I właśnie dlatego nie myślę zakładać sobie tłumika i wstrzymywać się od pisania o polactwie prawdy, nie myślę kombinować, komu ta prawda służy i kogo uraduje, a kogo zmartwi. Nic mnie to nie obchodzi. Obchodzi mnie mój kraj i to, jak wygląda. A wygląda tak, że tylko rzygać. I wiem dlaczego”.
I o tym właśnie tu piszę.
Rafał A. Ziemkiewicz
„Sanacja czy demokracja”
Książka to zbiór tekstów pisanych na bieżąco, publikowanych m.in. w tygodniku „Do Rzeczy”, które dokumentowały i komentowały histerię, jaką na wyrok wyborców w 2015 r. zareagowały „wysadzone z siodła” elity.
Teksty niedostępne w Internecie i trudne do znalezienia w archiwach, tutaj przejrzane i przeredagowane, uzupełnione, układające się w spójną diagnozę, której w debacie publicznej, zdominowanej wojną plemion, praktycznie nikt nie umiał albo nie chciał postawić. – Rafał A. Ziemkiewicz